Chiński totalizator sportowy 500.com przejmuje mining pool Bitcoina BTC.com

Chińska firma 500.com (notowana na New York Stock Exchange - NYSE) ogłosiła we wtorek podpisanie umowy, na mocy której przejmie mining pool BTC.com od Bitdeer Technologies, którego właścicielem jest Jihan Wu, współzałożyciel giganta w dziedzinie kopania kryptowalut - firmy Bitmain.

Zgodnie z ogłoszeniem 500.com przejmie wspomniany wcześniej mining pool na zasadzie wymiany udziałów. Wykupi wszystkie udziały należącego do Bitdeer Technologies Blockchain Alliance za 10 procent własnych udziałów. Oznacza to, że totalizator sportowy będzie od teraz właścicielem czwartego największego mining poola na świecie. Na dziś, BTC.com może pochwalić się hash ratem na poziomie 15,36 exhahashy na sekundę.

BTC.com służy do wydobywania kilku najpopularniejszych kryptowalut. Są to poza rzecz jasna Bitcoinem, Bitcoin Cash, Bitcoin SV, Ethereum, Litecoin, Decered, Dash, ZCash oraz Nervos Network.

500.com to notowany na nowojorskiej giełdzie totalizator sportowy, który oferuje różne loterie internetowe. Dopiero niedawno firma zaangażowała się w branżę kryptowalut. Na początku lutego, przedsiębiorstwo zainwestowało około 8,5 miliona dolarów w zakup 5900 urządzeń służących do kopania Bitcoinów. W styczniu natomiast firma ogłosiła, że ich subskrypcja będzie wyceniana zarówno w dolarach, jak i Bitcoinach.

Wykupienie BTC.com przez 500.com pozostawia pole do spekulacji. Czy w ślad za chińskim totalizatorem sportowym pójdą inne firmy, które do tej pory nie miały nic wspólnego z branżą kryptowalut? Najprawdopodobniej jest to nieuniknione. Kolejne przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać wartość Bitcoina i można się spodziewać, że tego typu inwestycje w mining poole staną się widokiem powszedniejszym. A od takich decyzji jest już całkiem niedaleko do poważnego wypromowania kryptowalut na Wall Street. Nasuwa się jednak pytanie: czy poważne zaangażowanie się gigantów ze świata finansów, nie skończy się źle dla inwestorów indywidualnych? Duże pieniądze niosą za sobą ryzyko manipulacji rynkiem.

Główne zdjęcie źródło: Picasa

Sprawdź również: